Od czego zacząć dietę cukrzycową?

Gdyby dowolnie dużej grupie przypadkowo napotkanych ludzi zadać pytanie: ile jesz – dużo czy mało, to nikt z pytanych – nie wyłączając tych bardziej zaokrąglonych – nie przyznałby się do tego, że je za dużo. Każdy twierdziłby – i to najczęściej z pełnym przekonaniem – że je niewiele, prawie nic. Określenia takie jak: dużo, mało, czy też bardzo mało są określeniami niejednoznacznymi. Chorzy na cukrzycę nie powinni w ogóle używać tego rodzaju określeń, jeżeli rzeczywiście chcą kontrolować, a nie tylko pozorują, że chcą kontrolować poziom stężenia glukozy we krwi. To samo dotyczy osób, które rzeczywiście chcą stracić na wadze, a nie tylko o tym lubią mówić. Każdy, kto zamierza zdrowo i racjonalnie odżywiać się, a szczególnie każdy pacjent z cukrzycą powinien przede wszystkim dokładnie wiedzieć:

  • jakie i ile poszczególnych produktów spożywczych spożywa w swoich posiłkach.
  • Powinien też zdawać sobie sprawę, które spożywane produkty spożywcze lub sporządzone z nich posiłki zawierają najwięcej takich składników odżywczych jak węglowodany, tłuszcze i białka.
    Odmierzanie ilości środków spożywczych „na wyczucie” czy też „na oko” jest zawodne. W istocie rzeczy nie jest to żadne odmierzanie i nie można na nim absolutnie polegać. Cienkie czy grube kromki chleba, małe i duże plasterki wędlin czy żółtych serów nie są żadnymi jednostkami miary. Nie należy też popadać w drugą skrajność i ważyć wszystkie spożywane produkty spożywcze z dokładnością do 1 g, aby obliczyć w kaloriach wartość energetyczną każdego śniadania, obiadu czy kolacji. Czynności tego rodzaju są czasochłonne, a przede wszystkim przesadne i niepraktyczne.

  • Nawet najmniej dokładne jednostki miary (szklanki, kubki, łyżki czy łyżeczki) są bardziej godne zaufania od subiektywnych i niejednoznacznych określeń typu: trochę ryżu, cienka kromeczka, mały plasterek, kilka maleńkich ziemniaczków itd.

  • Masę produktów spożywczych należy odmierzać możliwie dokładnie, ale w wygodny i praktyczny sposób. Całkowicie wystarczy przeliczyć zbliżonej wielkości (standardowe) kromki w pokrojonym bochenku chleba o określonej masie, aby obliczyć masę jednej przeciętnej kromki chleba. Dwie małe kromeczki na końcach bochenka można liczyć jako jedną kromkę. Podobnie można określić masę standardowych i najczęściej zjadanych plasterków wędlin czy serów.
    Produkty sypkie: mąkę, płatki owsiane, kasze czy ryż itp. można odmierzać przy pomocy dowolnie wybranej łyżki lub innego małego pojemnika. Najlepiej jest zliczać pełne łyżki, to znaczy takie, z których nadmiar materiału sypkiego osypuje się. Łyżkę trzeba całkowicie zanurzyć w materiale sypkim, na przykład w ryżu, a następnie ostrożnie wyjąć łyżkę, aby nadmiar ryżu zleciał do słoika czy torebki. Po przeliczeniu, ile pełnych łyżek znajduje się w kilogramie ryżu lub innego sypkiego materiału można wyliczyć wystarczająco dokładnie masę jednej pełnej łyżki ryżu. Wszystkie tego rodzaju kalibracje masy kromek czy masy łyżek różnego rodzaju sypkich produktów spożywczych można bardzo łatwo wykonać samemu. Nie należy polegać na wartościach podanych w różnego rodzaju poradnikach, ponieważ kromka kromce, a łyżka łyżce w zasadzie nie są sobie równe!
    Niewinne ziemniaczki nie są wcale takie niewinne. Dlatego trzeba starać się, aby standardowej wielkości ziemniaczki były w miarę możliwości zawsze takie same. Nie należy dopuszczać do tego, aby masa „trzech ziemniaczków” w jednym posiłku była dwukrotnie większa od masy „trzech ziemniaczków” w innym posiłku. Należy zatem starannie odmierzać masę ziemniaków za pomocą łyżki lub dowolnie określonych standardowych wielkości ziemniaków.
    Podsumowując zawartość składników odżywczych: węglowodanów, białek i tłuszczy w poszczególnych posiłkach, nie należy też zapominać o tłuszczach ukrytych, które nie są bezpośrednio widoczne, a znajdują się na przykład w mięsie wieprzowym, rybach czy też różnego rodzaju sosach, majonezach i innych niewinnie wyglądających dodatkach. Nie potrzeba ich ważyć ani obliczać zawartych w nich tłuszczy na podstawie różnego rodzaju tablicowych zestawień. Wystarczy pamiętać o tym, że one tam są – i dbać o to, aby następnym razem było ich mniej.
    Powtórzmy jeszcze raz:

  • odmierzanie produktów spożywczych powinno być praktyczne, wygodne, ale i rzetelne.
  • W razie wątpliwości należy starać się odmierzyć raczej nieco mniej określonego produktu spożywczego, aniżeli nieco więcej.

    Dodaj komentarz